To wcale nie będzie barwna opowieść tym, co można zrobić z zalegających resztek. Będzie bardzo prozaicznie i życiowo. Bo co można z nich zrobić? Są małe, mają dziwne kształty, mają pocięty wzór i są resztami. Kolokwialnie mówiąc, są odpadami po szyciu. Powiedzcie, ile z Was ma ochotę je wyrzucić i nie robić sobie problemu? Łapki w górę! No właśnie... Większość pewnie nie podniosła :P Też zaliczam się do tej większość. Zatem nie mam innego wyjścia - muszę kombinować. ;)
Po tym pięknym wstępie, przepraszam wszystkich, którzy zaglądają tutaj z nadzieją, że zobaczą coś nowego. Wiem, opuściłam się ostatnio BARDZO. I jedyne co mogę zrobić, to jeszcze bardziej Was przeprosić!!
Dzisiejszy zestaw, to kolejna rzecz z tych uszytych w środku lata. To resztak po spodniach w strzałki z tego wpisu. Z tego co pamiętam, powstały nawet w ten sam dzień. Niestety, moje zasoby czasowe skurczyły się ostatnio jeszcze bardziej i już nie wyrabiam z pisaniem, zdjęciami, ani z niczym innym :( Nie powiem, że cierpię na niemoc twórczą, co to, to nie. Ale przydała by mi się pomoc w pisaniu i dzieleni się z Wami tym co robię ;)
Nie przedłużając już, oto on! Komplet w strzałki :)
Komin jest inny niż zwykle, ma koło 30 cm wysokości (do tej pory zawsze robiłam 20cm, ale nie chciałam obcinać tych 10cm, żeby nie produkować kolejnych resztek ;) ). Wykorzystałam to, co miałam i wyszedł dłuższy. Układa się zupełnie inaczej niż poprzednie i powiem szczerze, bardzo mi się podoba, chociaż jest zielony. Tak, Ci którzy czytają uważnie już wiedzą - zielony to nie mój ulubiony kolor ;)
A czapka? Ten "krój" widzieliście już w czapce z misiami. Również tu wykorzystałam kawałek, który został po wycięciu nogawek do spodni ;)
Czarne kawałki, to resztki po bluzie i sukience w pandy. Pełna utylizacja :)
A na koniec zadowolony model :)
Od siebie dodam już tylko tyle, że obrany prawie w całości przez mamę :) Spodnie widzieliście już na fb, na blogu jeszcze o nich cisza, a płaszczyk chyba pamiętacie, nie?
No i ćwiczymy uśmiech na bloga ;D
A Wy co robicie z resztkami? Wyrzucacie? Szyciecie? Wypełniacie nimi coś? Sprzedajecie?
Pozdrawiamy łobuzersko :) I do następnego! (mam nadzieję szybciej, niż później ;))
Świetnie wygląda :) Zielony pasek na czapce skojarzył mi się z irokezem :D :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komplet.ja zielony lubię bardzo! Resztki oczywiście chomikuję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńModel pierwsza klasa :o)
OdpowiedzUsuńTeż zostawiam wszystkie resztki, bo przecież jeszcze się przydadzą, więc wszelkie tego typu pomysły są mile widziane.
Bardzo fajny komplet! A ta zieleń jest boska!
OdpowiedzUsuńCo do resztek: mam specjalny pojemniczek i czasami tam zaglądam jak potrzebuje np. zrobić aplikację :D
Model cudny <3
Moja modelka nie daje robić sobie zdjęć :(
Lepszego modela chyba nie mogłaś sobie nawet wyśnić :) Mały przystojniak! A to co robisz to istne perełki :)
OdpowiedzUsuńSłodki model i świetny komplecik ;-) a z tymi resztkami to trzeba uważać, bo można w nich "utonąć " jeśli będziemy wszystkie zostawiać ;-)
OdpowiedzUsuńZielony to Mój ulubiony kolor! Mogę się dowiedzieć gdzie nabyłaś taką obłędnie fajną dzianinę w strzałki?? :)
OdpowiedzUsuńNo i jak, uszyłaś? :)
OdpowiedzUsuńMetry i centymetry ;)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńMam pytanie skad taki material w strzalki mozna wziac? Dziekuje i pozdrawiam!
Warto czytać komentarze ;) w poprzednim było to samo pytanie. Strzałki kupiłam w sklepie metryicentymetry.pl
OdpowiedzUsuńJa wczoraj robiłam porządek w "resztkach" bo pudełko już się nie domykało 😊 oj ciężko było wyrzucać, szczególnie że też zawsze sobie wmawiam, ze te malutkie o dziwnych kształtach" to zawsze na aplikację będą jak znalazł " i dokładnie jak u was, leżą i leżą a aplikacji jak,nie było tak nie ma😊
OdpowiedzUsuń